czwartek, 16 lutego 2017

6 | Cambridge Diaries

Jakiś czas temu nadarzyła mi się okazja wypadu do Cambridge na jeden dzień.
Miałam w planach odwiedzić to miasto dużo wcześniej, jednak ciągle coś lub ktoś krzyżował mi plany, tymczasem w styczniu wysłano mnie tam z pracy :) .
Cambridge przede wszystkim kojarzyło mi się z Harrym Potterem, znanym uniwersytetem, Stephenem Hawkingiem i rowerami.
Z mojej krótkiej wizyty najbardziej zapamiętałam piękną architekturę i rowery (dużą ilość rowerów... ) oraz fakt, że tego dnia pierwszy raz w tym roku w moich rejonach Anglii spadł śnieg. I to porządnie.
Pogoda nie zachęcała do zwiedzania, było szaro i ponuro, by po paru godzinach zmienić się całkiem - wyszło słońce, a po śniegu nie było ani śladu. Ahh ta kapryśna angielska pogoda...
Miasto chociaż nie imponuje dużą liczbą mieszkańców (nieco ponad 120 tysięcy) tętni życiem, zapewne przez wszechobecnych studentów (i rowerzystów!). Myślę, że jest obowiązkowym punktem dla kogoś kogo ciekawi Anglia. Cambridge posiada dobre połączenie z Londynem, miasta znajdują się w odległości ok. 80 km od siebie, najlepszym sposobem na dostanie się tam jest pociąg. Jest to idealne miejsce na krótki odpoczynek od stolicy, wzięcie oddechu i zwolnienie tempa. Ma wiele ciekawych budynków, przede wszystkim college'ów, a także kościołów i parków.
Z chęcią tam wrócę, tym razem w bardziej sprzyjających warunkach pogodowych i z większą ilością czasu na poznanie tego pięknego miasta.










wtorek, 1 listopada 2016

5 | podsumowanie października / zero waste?




Październik minął mi dość szybko.
Prawie połowę miesiąca spędziłam w Polsce odwiedzając rodzinę i znajomych.
Zrobiłam zapasy przypraw, kasz i kosmetyków pielęgnacyjnych, które wolę kupować tam niż w Anglii. W Polsce jest większy wybór tego typu produktów, tu denerwują mnie pakowane w folie gotowce, których pełno i rzeczy takie jak np. kasza jaglana znajdę tylko w polskim sklepie, albo takim ze zdrową żywnością..


Zainteresowałam się ostatnio tematyką zero waste. W skrócie chodzi o to, by produkować jak najmniej odpadów poprzez kompostowanie odpadków z warzyw i owoców, minimalizowanie użycia plastiku, kupowania jak najmniej przetworzonych produktów i tego typu akcje.
W moim domu zawsze przykładano uwagę do segregowania śmieci, przetwarzania niektórych opakowań na inne rzeczy (taki upcycling :)) także niektóre z pomysłów osób dążących do zredukowania ilości produkowanych śmieci  były mi wcześniej znane.


Najprostszymi akcjami, które każdy z nas może wykonać w tym celu są:

  • korzystanie z toreb wielorazowego użytku (np. bawełnianych, lnianych) na zakupy, a także pakowanie produktów kupowanych na wagę w nie
  • używanie butelki z filtrem zamiast kupowania wody butelkowej (ja mam bobble)
  • kupowanie produktów na targach lub prosto od rolników - dostajemy produkty lepszej jakości niż te w sklepach, a także nie przynosimy do domu dodatkowego plastiku w jaki często są te produkty kupowane
  • wykorzystywanie danego produktu na wiele sposobów - olej kokosowy jest idealnym przykładem, można go używać do olejowania włosów, jako krem do twarzy/ciała, składnik pasty do zębów... nie mówiąc już o zwykłym smażeniu
  • zastępowanie produktów jednorazowych wielorazowymi - tampony/podpaski możemy zastąpić kubeczkiem menstruacyjnym, a jednorazowe maszynki do golenia metalową na wymienne żyletki, które wystarczy nam na lata

Dopiero raczkuję w tym temacie, niektóre pomysły wdrożyłam w swoje życie już dawno znając je z domu - chodzi między innymi o używanie wielorazowych toreb na zakupy i ponowne wykorzystywanie np. słoików po dżemach by przechowywać w nich sypkie produkty.
Największym problemem dla mnie jest chyba znalezienie niepakowanych w folie czy inne plastiki produktów. Nie mam w okolicy żadnego targu, by móc kupować produkty prosto od rolników, nie pakowane w folie.
Liczę na to, że z biegiem czasu znajdę jakieś rozwiązanie i rozwinę się w tej dziedzinie.


Tu mały przykład jak zapakowany dostałam olej kokosowy ostatnio, szczerze rozbawił mnie ten 'materac'. Gdy dostałam paczkę byłam w szoku, że zapakowali ją w tak duży karton - połowa zawartości to były folie i inne tego typu zabezpieczenia. Nie da się tego zabezpieczyć w inny sposób?


Z ciekawości kupiłam też czekoladę mleczną - wegańską. Jak na razie spróbowałam tylko tą zwykłą - niestety, sam cukier. Przynajmniej dla mnie zdecydowanie za słodka...


piątek, 30 września 2016

4 | co ostatnio jadłam? czyli krótki foodbook

Cześć!
Dzisiaj chciałam się podzielić małą fotorelacją z posiłków, które przygotowałam/jadłam w ostatnim miesiącu. Nie robię zdjęć jedzeniu za często, muszę mieć do tego pewien 'nastrój'.
Chcę zapamiętać fajne dania i móc pokazać innym, że zdrowe/wegetariańskie jedzenie wcale nie musi być trudne, czasochłonne czy kosztowne ;) .



Na pierwszy rzut jedzenie na mieście... czyli pizza z awokado, cebulką, papryką i pieczarkami z tego co pamiętam. Pierwszy raz jadłam pizzę z awokado, byłam dość ciekawa tego połączenia, ale chyba jednak wolę awokado na kanapce (moja ulubiona forma).


Placek ziemniaczany z sosem grzybowym posypany koperkiem i szczypiorkiem.
Ten placek był swoistym testem polskiego lokalu z daniami na wynos w mieście w którym mieszkam. Mieszkając za granicą brakuje nam czasem tradycyjnych smaków, które znamy z domu... Placki ziemniaczane czasem robię sobie sama, ale dobrze też spróbować inne opcje ;) .



Kanapki z jajkiem, szpinakiem, kapustą kiszoną, rzodkiewką i papryką czyli mix wszystkiego co miałam w lodówce na śniadanie. Smaczne i pożywne.


Makaron penne z pesto i szpinakiem, całość posypana płatkami drożdżowymi.
Ostatnio miałam fazę na pesto - mogłam jeść je codziennie. Teraz już mi przeszło i nie mogę chwilowo na nie patrzeć... za jakiś czas planuję zacząć robić swoje pesto, jak już wróci mi na nie ochota.


Makaron z mieszanką warzyw i sosem chilli.
Szybkie danie a'la chińskie - w sam raz gdy nie chce się spędzać zbyt wiele czasu w kuchni, a jest się głodnym. Wykorzystałam gotową mrożoną mieszankę warzyw, sos chilli i makaron. 


Zapiekanka z kalafiorem i serem z ziemniaka z przepisu Vegenerat Biegowy ( http://vegenerat-biegowy.blogspot.co.uk/2016/09/makaron-zapiekany-z-kalafiorem.html?m=1 )
Hit ostatniego tygodnia. Mój chłopak był zachwycony... pierwszy raz próbowałam też sera z ziemniaka, ciekawa rzecz, na pewno zrobię go jeszcze nie raz. Przepis trochę zmodyfikowałam dodając ziemniaki i pieczarki. Całość wyszła pyszna, stwierdziłam stanowczo, że muszę częściej robić zapiekanki.


Ryż z warzywami i zieloną fasolką.
Kolejne danie z serii szybkich i tanich. Ryż z gotową mieszanką warzyw, czerwoną fasolą wymieszany z mixem sosów chilli i siracha, do tego zielona fasolka.


To już koniec mojego krótkiego przeglądu. Mam nadzieję, że zainspirowałam Was do przygotowania czegoś pysznego w kuchni :) .
Sama mam nadzieję, że zmobilizuję się bardziej do regularnego tworzenia wpisów na bloga.
Kupiłam ostatnio w TK Maxxie ciekawą książkę o wegańskiej kuchni i kilka przepisów czeka na wypróbowanie... oprócz tego czeka mnie urlop w Polsce i już nie mogę się doczekać, by poznać kilka nowych miejsc, których przybyło w moim mieście od mojej ostatniej wizyty.

czwartek, 30 czerwca 2016

3 | iHerb - co kupiłam?

Stronę iHerb.com znam od jakiegoś czasu, ale brakowało mi odwagi by stamtąd zamawiać, nie miałam też zbytniej potrzeby. Byłam w błędzie. Zakupy na iHerb wciągają! Chociaż to dopiero moje drugie zamówienie podoba mi się asortyment sklepu, różnorodność produktów oraz to, że sporo rzeczy jest tańsza niż w Europie. Oglądając haule i różne posty zakupowe zapisałam sobie sporo rzeczy, by w przyszłości je zamówić i wypróbować, sama też czasem przeglądam sklep w poszukiwaniu ciekawych produktów.
Dzisiaj przyszła do mnie paczka, oto co kupiłam:



Nie ma tego zbyt wiele ze względu na ograniczenia wagowe przesyłki ;) . 
Nikt chyba nie chce dopłacać cła...


Szampon do włosów Desert Essence kokosowy
 Link
Polecany przez wiele osób.
 Zaskoczyła mnie wielkość tubki, myślałam, że będzie mniejszy.


Guma do żucia Epic Dental - ksylitolowa
Zdrowsza alternatywa dla zwykłej gumy do żucia. 
Próbowałam już innej wersji (też miętowej) i była ok.
 Jedynym minusem było to, że dość szybko traciła smak.

Guma do żucia XyliChew o smaku cynamonu
Tą kupiłam tylko dlatego, że miałam jeszcze miejsce na jakąś lekką rzecz, padło na tą gumę.
Ciekawa jestem jej cynamonowego smaku.

Pasta do zębów XyliWhite 
Pasta do zębów również polecana przez wiele osób. 
Jest to moja kolejna pasta bez fluoru (wcześniej używałam tej z Ziaji), lecz pierwsza z ksylitolem. Ciekawa jestem jej działania.


Herbaty Yogi - Bedtime i Positive Energy
Kolejna rzecz zachwalana wśród vlogerów... jak na razie spróbowałam wersji Positive Energy i muszę przyznać, że była bardzo dobra. Nie jestem fanką herbat owocowych, jeśli już to wolę ziołowe, ale tylko wybrane. Podoba mi się połączenie tych składników, na pewno będę ją piła.


Zupki błyskawiczne - Miso Ramen i Pad Thai
Zupki nie były tanie porównując je z typowymi zupkami chińskimi jakie znamy, jednak do ich zakupu zachęcił mnie ich skład i dostępne smaki. Nazwijmy je zdrowszą alternatywą dla chińskich zupek ;) . Obie są wegańskie.

To wszystkie produkty, które kupiłam, po wytestowaniu ich z chęcią dam recenzję.
Jak widać większość rzeczy, które kupiłam to produkty spożywcze, kosmetyków jak na razie mam w sam raz, a nie lubię kupować zbyt wielu rzeczy na zapas, które potem zalegają w domu przynajmniej w teorii ;) ). Mam nadzieję, że zainteresowałam Was zakupami na iHerb, pamiętajcie, by zamawiając stamtąd patrzeć na wagę przesyłki i wybierać tą najtańszą, bez możliwości śledzenia przesyłki - wtedy mamy pewność, że nie doliczą nam cła do zapłaty.
Dodatkowo korzystając z mojego kodu rabatowego otrzymacie zniżkę na pierwsze zakupy :).

2 | o mnie

Czytając poprzedniego posta sprzed 2 lat uśmiechnęłam się pod nosem.
Ciągle ten sam plan, jednak brak odwagi i motywacji :) .
Dzisiaj postanowiłam to zmienić i wskrzesić Małą Czarną.
Fajnie jest mieć miejsce gdzie możesz dzielić się z innymi swoimi przemyśleniami, inspiracjami, pomysłami na różne rzeczy, z tego względu chyba co jakiś czas ciągle próbuję powrócić do idei blogowania.

Krótko o mnie:

Mam na imię Ania, rocznik 1992.
Obecnie mieszkam w Wielkiej Brytanii, jestem wegetarianką i interesuję się zdrowym odżywianiem - jestem zdania, że lepiej jest czemuś zapobiegać niż leczyć. Oprócz tego zawsze moją pasją była moda i ubrania, od dziecka lubiłam rysować różne kreacje i robić swego rodzaju ilustracje modowe :D . Ostatnio bardziej pasjonuje mnie architektura, urządzanie wnętrz. W tym miejscu chciałabym się dzielić z Wami moimi nowymi odkryciami :) .


Tu mnie znajdziesz:

instagram: https://www.instagram.com/petitenoire22/
pinterest: https://pinterest.com/petitenoire22/
tumblr: http://petitenoire.tumblr.com/